Umi Max – kolejna propozycja z Chin

Bierzemy pod lupę ciekawą propozycję smartfona z Chin – Umi Max. Przyjrzymy się jego konstrukcji i funkcjonalności. Odnajdziemy jego zalety i wady.

Umi Max – kolejna propozycja z Chin. Recenzja smartfona.

Ostatnimi czasy moją uwagę przyciągają smartfony z chińskiej dystrybucji. Nie mam pojęcia dlaczego, ale coraz częściej czy to proponując komuś urządzenie aby pomóc w zakupie, bądź też wybierając modele do testowania, zagłębiam się w zalewającej świat fali nieprzeciętnych propozycji. Dziś kolejna z nich. Zapraszam.

Umi Max – kolejna propozycja z Chin. Recenzja smartfona.

Wykonanie

Obudowa zrobiona została z aluminium. Sprawia ona wrażenie solidnej i dobrze wykonanej. Nie wyróżnia się niczym szczególnym. Ot, taki zwyczajny smartfon. Na jego prawej krawędzi umieszczono przyciski regulacji głośności i zasilania. Nie są one najwyższej jakości. Posiadają drobne luzy, co psuje ogólny efekt. Przeciwległa strona zawiera hybrydowy slot oraz przycisk funkcyjny. Na górze znajduje się gniazdo słuchawkowe, zaś na dole port USB-C. Plecki, nieco zaokrąglone co poprawia chwyt, posiadają obiektyw aparatu, pod nim dioda doświetlająca oraz czytnik linii papilarnych.

Umi Max – kolejna propozycja z Chin. Recenzja smartfona.

Ekran

5,5 calowa matryca otoczona została sporego rozmiaru obramowaniem. Cechuje się ona rozdzielczością Full HD, zagęszczeniem pikseli na poziomie 401 ppi, wyraźną treścią na ekranie, dodatkowo pokrytym warstwą ochronną Gorilla Glass 3. Kolory są naturalne, a kąty widzenia nie przyprawią nam powodów do narzekań. W nocy, użytkowanie smartfona będzie przebiegało bezproblemowo, zaś w słońcu może pojawić się pewien dyskomfort. Polecenia odbierane są natychmiastowo. Producent dodał również opcję zmiany temperatury, kontrastu oraz barw na takie jakie będą nam odpowiadały.

Umi Max – kolejna propozycja z Chin. Recenzja smartfona.

Wydajność i Bateria

Procesor Helio P10 taktowany zegarem 2GHz na ośmiu rdzeniach, wspierany dodatkowo przez układ graficzny Mali T860MP2 oraz 3 gigabajty pamięci operacyjnej to parametry, które obecnie stają się już powoli znakiem rozpoznawalnym średniej półki cenowej. Nie jest to konstrukcja superwydajna, lecz nie przesiąka ona licznymi spowolnieniami. Zdarzają się one przy wymagających procesach, jak na przykład spędzanie czasu przy GTA San Andreas, jednak w codziennym użytkowaniu sprawdza się bardzo dobrze. Całością zarządza Android Marshmallow. Ogniwo baterii o pojemności 4000 mAh nie napawa nas optymizmem. Jest jednak lepiej w testach sprawnościowych. Osiągalne czasy pracy wahają się od 5 do 7 godzin intensywnej pracy. Nie zastosowano w tym przypadku opcji szybkiego ładowania. Do pełna energię napełnimy w niecałe trzy godziny.

Umi Max – kolejna propozycja z Chin. Recenzja smartfona.

Aparat i Podsumowanie

Główna matryca 13 Mpix oraz frontowa kamerka 5 Mpix nie obdarzą nas mega jakością zdjęć. Brakuje różnego typu dodatków w aplikacji aparatu, więc jedynie podstawowe efekty oraz słabej jakości kolorystyka utrwalanych miejsc nie są dobrą zachętą dla mobilnych fotografów. Przechodząc w tym momencie do podsumowania powiem szczerze, poza wykonaniem, choć i tutaj są drobne uchybienia oraz ekranem, nie znajdziemy wielu powodów do radości. Smartfon wydajnością nie grzeszy, a system potrafi od czasu do czasu złapać fixa. Często były również problemy ze znalezieniem zasięgu. W tej półce cenowej znajdziecie ciekawsze propozycje.

Zalety:

  • Czas pracy
  • Konstrukcja
  • Czytnik linii papilarnych

Wady:

  • Problemy z zasięgiem
  • Słabe aparaty
  • Średnia wydajność
  • Przyciski mają luzy

* Zdjęcia pochodzą ze stron funtech.pl, chip.pl, wirtualmedia.pl, umidigi.com oraz GSMdome.com

Podziel się wiedzą z innymi

Komentarz do postu