Xiaomi mi4c hit czy kit

Recenzja Xiaomi mi4c. Oceniamy akcesoria, budowę, wydajność i system.

Ciężko jakkolwiek rozpocząć recenzje tego specyficznego telefonu jakim jest Xiaomi mi4c. Z jednej strony nie możemy go nazywać pełnoprawnym następcą Xiaomi mi4 z drugiej zaś specyfikacją nie ustępuje topowym smartfonom z 2015 roku takim jak LG G4 czy Samsung Galaxy S6. Nasuwa się więc pytanie czy mi4c to perełka wśród smartfonów czy zwykły zapychacz pomiędzy mi4 a mi5? Przekonajmy się.

 

Akcesoria

Opakowanie Xiaomi mi4c wpisuje się w minimalistyczny trend wśród chińskich smartfonów. Nie znajdziemy w nim niczego oprócz ładowarki, kluczyka do kart sim oraz instrukcji obsługi oczywiście w języku chińskich. Wielka szkoda, że producent nie pokusił się o dołączenie ładowarki obsługującej technologię Quick Charge którą sam smartfon obsługuje.

Budowa

Tylna klapka smartfona została wykonana z plastiku, nie mamy tu jednak do czynienia z jakimkolwiek brakiem spasowania czy skrzypieniem klapki na jakie narzeka większość użytkowników Redmi Note 2. Dzięki zaokrąglonym rogom i małym jak na pięciocalowe urządzenie wymiarom, telefon pewnie leży w dłoni i przyjemnie się go użytkuje. Warto wspomnieć że boczne krawędzie są wrażliwe na dotyk, dzięki temu możemy np. wykonać zdjęcie pukając dwa razy w ramkę bądź też zdefiniować własne akcje. Na pierwszy rzut oka fajny ficzer jednakże po założeniu jakiegokolwiek pokrowca dotyk na ramkach nie jest wykrywany, przez co większość użytkowników z niego nie skorzysta.

Multimedia

Mi4C radzi sobie doskonale z większością popularnych plików muzycznych oraz wideo, odtwarzane są one płynnie bez żadnych przycięć. Jakość odtwarzanego na słuchawkach dźwięku jest zadowalająca lecz do najlepszych jej sporo brakuje. Największym atutem telefonu jest bez wątpienia ekran na którym barwy są żywe i dobrze odwzorowane. Na odnotowanie zasługują również możliwość zmiany temperatury barw czy też odpalenia trybu czytania , który sprawdza się bardzo dobrze przy przeglądaniu stron internetowych z dużą zawartością tekstu. Jednakże świetny na pierwszy rzut oka ekran jest też największą bolączką smartfonu od Xiaomi, w większości egzemplarzy tego urządzenia występuje bug uniemożliwiający praktycznie granie w jakiekolwiek większe tytuły bądź też szybkie pisanie. Mianowicie gdy mamy już jeden palec na ekranie powierzchnia dotyku się zawęża przez co dotyk na krańcach ekranu jest po prostu niewykrywany. Jest to duży problem tego modelu niestety póki co chiński gigant milczy w tej sprawie.  Pozostaje jeszcze do omówienia sprawa aparatu. Jest to jedna z najlepszych jednostek montowanych w chińskich telefonach, poniżej zamieszczam przykłady fotografii.

 

Wydajność

Sercem telefonu jest Snapdragon 808, który jest minimalnie wolniejszy od popularnej 810-tki jednak dzięki temu smartfonuy napędzane przez tą jednostkę nie grzeją się. Telefon występuje w dwóch wersjach 2 GB RAM/16 GB ROM oraz 3GB RAM/32 GB ROM. Poniżej przedstawiam wyniki uzyskane w popularnych benchmarkach (wersji mocniejszej).

 

Jak pokazują testy smartfon poradzi sobie ze wszystkimi dużymi grami jak i rozbudowanymi aplikacjami bez żadnych problemów.

 

System

Jak każde urządzenie Xiaomi, mi4C posiada domyślnie zainstalowaną nakładkę MIUI (obecnie w wersji V7), o niej więcej możecie przeczytać w recenzji Xiaomi Mi3. Niestety w przypadku tego urządzenia utrudniono nam dostęp do instalacji innych wersji językowych (takich jak MIUI Polksa) oraz roota. Oczywiście ciągle jest to wykonalne, aczkolwiek przeciętny Jan Kowalski będzie miał z tym duży kłopot.

 

Podsumowanie

Mam duży kłopot z oceną nowego dziecka Xiaomi. Z jednej strony jest to bardzo wydajne urządzenie z masą możliwości z drugiej niestety widać wiele niedoróbek, uciążliwych szczególnie dla osób lubujących się w grach mobilnych bądź też piszących wiele wiadomości. Nie będę ukrywać że liczyłem ze strony Xiaomi na więcej i niestety się zawiodłem.