Marketing na miarę wielkiego sukcesu komercyjnego. O Borderlands 3.

Loot shooter, jakiego jeszcze nie było. Kolejna odsłona niezwykle popularnej serii. Borderlands 3 jest naprawdę borderlandowy. Gra z odrobiną czarnego humoru.

Borderlands 3 to najszybciej zarabiająca gra w historii 2K Games. Zyski przekroczyły już miliard dolarów. W ciągu pierwszych 5 dni sprzedano kilka milionów kopii. To gra o przytłaczająco szybkiej akcji ze znanymi i bardzo charyzmatycznymi postaciami, z dobrym, ale nieco drastycznym humorem, ciekawymi misjami i przedstawiona z perspektywy pierwszej osoby. To niezwykły loot shooter, który już dziś, niedługo po wydaniu, stał się jednym z najbardziej kasowych hitów w historii gier wideo.

Hit nie bez przyczyny.

Takiej sprzedaży można tylko pozazdrościć. Warto zaznaczyć, że wynik osiągnięto pomimo wielu kontrowersji związanych ze zwykłą działalnością sklepu Epic Games, gdzie gra ukazała się na razie na wyłączność.

Trzecia i jak dotąd największa odsłona gry stała się hitem nie bez przyczyny. To przede wszystkim dzięki świetnie przygotowanej kampanii marketingowej uzyskano taki wynik. Każdy z prezentowanych wcześniej trailerów czy gameplayów był doskonale przygotowany, nie przekłamany, jak się okazało później, a producenci obecni byli na wszystkich największych i nieco mniejszych targach growych. Tam mieli zapewnione najlepsze sale i czas pokazów, i wielokrotnie zdarzało się, że chętnych do wzięcia udziału w spotkaniu z nimi było kilkakrotnie więcej niż dostępnych miejsc i przestrzeni. Trzeba przyznać, że producenci i wydawcy doskonale wiedzieli co robią, decydując się na kolejną i chyba jak dotąd najlepszą odsłonę popularnej serii.

Czym jest Borderlands 3? To chyba kwintesencja gatunku w animowanej oprawie.

We własnym stylu.

Gruba kreska Borderlandsów bardzo wyróżnia tę produkcję na tle innych gier. Gra zachowała swój indywidualny styl i pozwoliła graczom na opuszczenie znanej z poprzednich części, planety Pandory. Poza znanymi zakątkami poznajemy więc inne miejsca w tym układzie słonecznym. Ich różnorodność oraz doskonałe dopracowanie ich wszystkich elementów graficznych pozwala spędzić w grze kilkadziesiąt godzin bez odczucia znudzenia.

Postacie, które warto zapamiętać.

Do gry przyciągają także charyzmatyczne postacie, takie jak np. Vaughn, który przez wszystkie odsłony serii przeszedł drogę od gryzipiórka do zdradzonego szefa bandy szubrawców. W trzeciej odsłonie otrzymujemy także kilka nowych postaci i całkiem nową ekipę, która ma za zadanie zapobiec dostaniu się skarbów układu w ręce przebojowych bliźniaków Calypso. Celem czarnych charakterów jest zjednoczenie pod swoją władzą wszystkich złoczyńców i zdobycie najbardziej skrywanych skarbów w układzie – i wykorzystanie ich do własnych, niecnych celów.

Pierwszorzędny loot shooter.

To, co pozostaje najlepszą częścią całej produkcji to ilość i różnorodność łupów, a przede wszystkim broni. Dzielą się one na kilka podstawowych typów, takich jak shotguny, pistolety, karabiny maszynowe czy bronie specjalne. Jest ich jednak na tyle dużo, że w wielkiej mierze zaspokajają potrzebę zabawy ciągle nowymi zabawkami. Co rusz natykamy się na nowy sprzęt do zabijania, prawie się o niego przewracając. Wybranie tej ulubionej broni jest chyba niemożliwe, bo co rusz dostajemy narzędzia mordu o lepszych statystykach od poprzednich zabawek. W nowych Borderlandsach każdy znajdzie dla siebie coś, co przypadnie mu do gustu, ale chyba szybko zamieni to na nową broń, która także przyda się na moment.

Z ciekawymi i wciągającymi misjami.

Fabuła gry jest równie dopracowanym elementem, który pozwala cieszyć się kolejnymi, ciekawymi i niepowtarzalnymi misjami. Tworzą ją wyjątkowe postacie, które zapamiętujemy na długo. Zarówno narracja, jak i sam wątek główny przyciąga do zabawy jak w mało, której produkcji. Trudno znaleźć tu choćby rysę na dobrze dopracowanej i przemyślanej fabule, która co rusz zmusza nas do walki z dziesiątkami starych i nowych przeciwników. Warto także wspomnieć, że co jakiś czas mamy okazję spotkać się oko w oko z nowym bossem i zdobyć legendarne bronie. Producenci dali tu graczom wiele wyzwań, a każde z nich wykonuje się w odmienny sposób.

Podsumowanie.

Borderlands 3 to chyba najlepszy loot shooter w swojej klasie. Mimo że nie wszystkim przypada do gustu jego animowana grafika, to potrafił przełamać niechęć najbardziej niezdecydowanych i chyba nawet swoich największych przeciwników. Może w rzeczywistości jest to jedna z najlepszych gier w historii, może to tylko ogrom kontrowersji wokół niej sprawił, że sprzedała się tak dobrze. Trzeba jednak przyznać, że gra poza samą sferą marketingową ma także wiele do zaoferowania, To chyba jeden z najlepszych pierwszoosobowych shooterów, które są najbardziej pożądanymi growymi produkcjami na obecnym rynku. Tu po prostu wiele przyczyn złożyło się na tak zdecydowany sukces, który chyba Borderlandsom się należał. To kolejny i największy kandydat do tytułu gry roku – jak dotąd.

Zalety
– Niesamowity loot shooter z ogromną ilością broni.
– Dobry, ale specyficzny humor.
– Fantastyczna dbałość o detal, jakiej nie sposób znaleźć w innych produkcjach.
– Ciekawe misje i wątek główny.
– Postacie warte uwagi, te stare i te nowe.
Wady
– Znalazło się trochę bugów, ale nie wpływały one na trzon rozgrywki.
Minimalne wymagania.
System operacyjny: Windows 7/10 (z najnowszym dodatkiem Service Pack)
Procesor: AMD FX-8350 (Intel i5-3570)
Pamięć RAM: 6 GB
Karta graficzna: AMD Radeon™ HD 7970 (NVIDIA GeForce GTX 680 2 GB)
Wolna przestrzeń na dysku twardym: 75 GB

* Minimalne wymagania z Epic Games Store. Filmiki z kanałów YouTube: Borderlands

Podziel się wiedzą z innymi

Komentarz do postu