Przyjaciele z rysunku. Recenzja gry Concrete Genie

Gra z bardzo udaną mechaniką, ale tylko dla osób, które chętnie poświęcą czas na tworzenie pięknych rzeczy. Concrete Genie także z ciekawą opowieścią.

Nie każda gra musi stanowić wyzwanie nie do przejścia. Tak też jest z Concrete Genie, które jest niezwykła przygodówką akcji, z mało wymagającym systemem progresji. Choć grę można przejść zaledwie w kilka godzin, to można jednocześnie w niej spędzić o wiele więcej czasu. To, co w niej najlepsze to pobudzanie naszej wyobraźni do tworzenia malowideł coraz bardziej złożonych, rozmaitych i przyjemnych w odbiorze. Z czasem przeradza się z gry z dużą ilością zagadek środowiskowych do przygodówki akcji, w której zmuszeni jesteśmy do walki ze złym przeciwnikiem.

Sam przeciw wszystkim.

Ash to postać nieco zagubiona. To młody chłopiec, który musi sam stawiać czoła wszystkim przeciwnościom. Nie może w życiu liczyć na nikogo innego, gdyż w jego miasto po prostu zostało opuszczone przez dorosłych. Jego rówieśnicy za to bardzo dają mu się we znaki, co wcale nie czyni jego życia łatwiejszym.

Z talentem bogatą wyobraźnią.

Ash ma talent do rysowania. Tworzone przez niego obrazki w jego małym zeszycie, który skrywa przed światem, zostają drastycznie potraktowane przez jego “kolegów”. On sam wysłany na latarnię morską, z której nie może się wydostać. Tam znajduje magiczny pędzel, dzięki któremu sprawia, że malowidła na ścianach ożywają. W ten sposób postanawia przywrócić piękno zniszczonej i pochłoniętej mrokiem okolicy. Na jego drodze stają rówieśnicy, którym to nie odpowiada, a z czasem nawet coś o wiele straszniejszego.

W otoczeniu piękna.

Stając przeciw wszystkim, Ash wykonuje swoje zadanie co do joty. Tu piękno okolicy leży w naszych rękach. Tylko od nas zależy czy pójdziemy na łatwiznę, malując na ścianach jeden i ten sam motyw, czy też damy się ponieść fantazji. Jest to powód, dla którego gra polecana jest bardziej dla młodszych odbiorców, których bardziej powinna zadowolić mechanika tworzenia obrazów na ścianach budynków.

Z przyjemnym progresem.

Nasz progres w grze, dopóki potrafimy rozwiązywać zagadki środowiskowe, nie jest zagrożony. Z czasem przybywa nam jednak przeciwników i trzeba liczyć się z walką na dystans z użyciem naszego magicznego pędzla. Do pomocy w rozwiązywaniu zagadek przydają się Genie, czyli namalowane ręką Asha, na ścianach budynków, stworki, które mają jednak swoje wymagania co do estetyki ich otoczenia. Ta mechanika wymusza na nas doprowadzenie miasta do bardziej estetycznego wyglądu.

Przyjaciele ze ściany.

Fabuła w Concrete Genie opiera się o samotność głównego bohatera, który w swoich tworach znajduje prawdziwych przyjaciół. W ostateczności znajduje też swoją grupkę, z którą najprawdopodobniej pozostaje na dłużej. Choć okolica tego portowego miasta jest bardzo mroczna i nieprzyjemna, to zmieniamy ją najlepiej, jak tylko potrafimy. Na lepsze. O przeszłości miasta dowiadujemy się z wycinków gazet, które znajdujemy wraz z progresem.

Podsumowanie.

Grafika w grze jest bardzo przyjemna, a najlepsze wrażenie sprawiają malowidła na ścianach. Osadzona w trójwymiarze gra doskonale współgra z ich dwuwymiarowym charakterem. Sterowanie i malowanie jest bardzo intuicyjne i nie trzeba być wielkim artystą, by stworzyć coś naprawdę ładnego. Malowanie wszystkich ścian w mieście zajmuje nam większość czasu, ale gra ma także kilka mechanik, które dodają jej odrobinę więcej akcji. Postacie powinny bardziej przemawiać do młodzieży niż do dorosłych odbiorców i to ona może bardziej się z nimi identyfikować.

Zalety
– Udana mechanika malowania na ścianach.
– Możliwość kreacji pięknych rysunków nawet bez wielkiego talentu do malowania.
– Interesujące postacie i ciekawa fabuła.
– Dobrze zaprojektowana walka.
Wady
– Bardzo krótka rozgrywka

*Zdjęcia z oficjalnej strony na stronie PlayStation: playstation.com

Podziel się wiedzą z innymi

Komentarz do postu