Satisfactory – Porównanie do Factorio. Recenzja gry we wczesnym dostępie.

Satisfactory grą 3D, która ma szansę na sukces. Budowa fabryk na obcej planecie, wprost od producenta Sanctum i Goat Simulator.

O lotach kosmicznych i podróżach w jedną stronę już pisałem. Tu mogę powtórzyć ten wątek, ponieważ Satisfactory to jednokierunkowa rozgrywka skierowana w celu automatyzacji procesów produkcyjnych, o nowych technologiach i odkrywaniu obcych planet. Można w niej znaleźć wiele podobieństw do Factorio, ale i sporo różnic, które mogą mieć główny wpływ na możliwy, przyszły sukces produktu twórców Goat Simulator.

O czym dokładnie jest Satisfactory.

            To gra, w której wcielamy się w rolę górnika, a może bardziej inżyniera, którego zadaniem jest stworzenie fabryki na obcej planecie. To poszukiwanie surowców, budowa maszyn produkcyjnych i ulubionych przez graczy taśmociągów, rozwój technologii i stała przebudowa systemów produkcyjnych. Także walka z niebezpieczną fauną, ekspansja i eksploracja.

Tak wiele w jednej produkcji.

            Właśnie tak. Całościowe ogarnięcie każdej rozgrywki wymaga odrobiny wolnego czasu, zastanowienia i dobrego planowania. W grze z całą pewnością można spędzić niewiele mniej godzin niż w Factorio. Jest tu sporo do zrobienia, ale nie trzeba w tę podróż wybierać się samotnie. Można dobrać sobie kompana, z którym w drodze zespołowej współpracy zbudujemy własną fabrykę marzeń. Coffee Stain planuje wesprzeć rozgrywkę multiplayer dedykowanymi serwerami. To na razie są długoterminowe plany. Nawiasem mówiąc, Factorio również wspiera grę drużynową.

Factorio, a Satisfactory.

            Głównym podobieństwem tych gier jest sam pomysł. Jego realizacja wygląda już nieco inaczej.

            Satisfactory zostało zaprojektowane w pełnym trójwymiarze, a grafika jest naprawdę przyjemna. Najlepiej widać to w małych animacjach, takich jak robienie pierwszych zmechanizowanych odwiertów, albo w przyrodzie, która kwitnie na naszych oczach. No i oczywiście w faunie tak jak w ulubieńcu pierwszych graczy, czyli stworzeniu o nazwie Lizard Doggo.

            Problem pojawia się podczas przemierzania terenów własnej fabryki w pojazdach kołowych, ponieważ nie da się jeździć nad położonymi zbyt nisko taśmociągami. Inaczej było to rozwiązane w Factorio, gdzie dało się swobodnie przejeżdżać ponad taśmami produkcyjnymi. Brak zablokowanej drogi przejazdu to plus dla czeskich producentów, osiągnęli to jednak kosztem wyglądu, który Coffee Stain zaproponowało swoim klientom.

            Z trójwymiarem łączy się także inny element. Skoki, spadanie z klifów i pływanie pod wodą. Tego wszystkiego doświadczymy, mając do dyspozycji produkcję wykonaną na Unreal Engine. Poruszanie się w wodzie jest na razie bardzo wolne i być może jeszcze zbugowane. Upadek z bardzo wysokiego klifu może grozić poważnymi obrażeniami, a nawet śmiercią.

            W Factorio mapy były generowane proceduralnie. W Satisfactory bezpośrednio zadbano o każdy detal. Tu uwydatnia się siła pieczołowicie projektowanych krajobrazów, małych źródeł wody ukrytych w dolinach, widoku nieba i księżyca w pełni.

            Z drugiej strony w dwóch wymiarach łatwiej jest zapanować nad elementem produkcyjnym i przetwórczym. Można też rozbudowywać się prawie w nieskończoność. Tylko że w Satisfactory też da się to wszystko zrobić. Może to kosztować nieco więcej wysiłku, ale doświadczeni gracze szybko powinni się zaaklimatyzować.

Obcy na własnym terenie.

            W obu produkcjach obcy są agresywni. Poważne zatrucie środowiska naturalnego w Factorio skutkuje intensywnymi atakami niemal z każdej strony. W produkcie Coffee Stain walka nie odgrywa aż tak newralgicznej roli. Oczywiście niektóre ze stworzeń atakują nas, dopóki nie pozbawimy ich życia. Najczęściej podczas eksploracji oraz ekspansji na nowe tereny.  Satisfactory wprowadza jednak element stworzeń, którym nasza obecność jest obojętna, a nawet takich, które traktują nas przyjaźnie.

Wczesny dostęp nie jest dla mnie!?

            Zdarzają się produkcje, które we wczesnym dostępie są całkowicie niegrywalne. Tu tak się nie stało.

            Producenci postarali się, by gracze mogli się dobrze bawić już w wersji alpha. Z oczywistych względów zdarzają się błędy, ale z czasem będzie ich mniej i mniej. Ci, którzy chcą poczekać, muszą się uzbroić w cierpliwość, ponieważ wczesny dostęp dla Satisfactory ma potrwać minimum rok.

Plany na przyszłość.

            Coffee Stain planuje wprowadzić nowe budynki, pojazdy, dodać siódmy poziom drzewa rozwoju, w tym wykorzystanie energii jądrowej. Ma też pojawić się więcej stworzeń, pełna narracja, wsparcie dla modów oraz wspomniane wcześniej dedykowane serwery.

Co jeszcze…

            Pewnie wszystko, co społeczność zgromadzona wokół gry uzna za doskonały pomysł, ale tylko wtedy, gdy producenci wsłuchają się w głosy swych klientów.

Wydanie, platformy, wymagania.
Gra została wydana 19.03.2019 roku i możliwa jest do zakupu, jako produkt z wczesnego dostępu. Prace będą trwać minimum rok. Można ją uruchomić wyłącznie na PC-tach. Prezentuje się w pełnym trójwymiarze. Poniżej znajduje się lista minimalnych wymagań sprzętowych oraz największe plusy i minusy gry.

Minimalne wymagania sprzętowe.

System operacyjny: Windows 7 lub nowszy (64-bitowy)
Procesor: Czterordzeniowy i5-3570k o taktowaniu 3,4 GHz (64-bitowy)
Pamięć: 12 GB RAM
Karta graficzna: GTX 760 2 GB
Szerokopasmowe połączenie z internetem
Wolne miejsce na dysku: 20 GB
Gra znajduje się w fazie wczesnego dostępu. Wymagania minimalne mogą ulec zmianie.

Zalety
• Bardzo przyjemna trójwymiarowa grafika.
• Produkcja na wiele godzin rozgrywki.
• Gra zachęca do ekspansji i eksploracji.
• Wprowadzenie przyjaznej i nieagresywnej fauny.
Wady
• Możliwe utrudnione przemieszczanie się pojazdami po terenach produkcyjnych.
• Nie najlepiej opracowany system walki.

*Zdjęcia pochodzą z satisfactorygame.com, film pochodzi z oficjalnego kanał producenta gry – YouTube Coffee Stain

Podziel się wiedzą z innymi

Komentarz do postu